Do zdarzenia doszło na ulicy Chorzowskiej. Jadący nią skodą 46-latek nic sobie nie robiąc z prawa wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Funkcjonariusze z drogówki widzieli to i natychmiast zatrzymali go do kontroli. Podczas weryfikacji danych personalnych musieli przeżyć spory szok, bo na jaw wyszło, że mężczyzna ma już cztery sądowe zakazy siadania za kółkiem. Były one konsekwencją wcześniejszych poważnych naruszeń prawa. Jak widać decyzje te nie robiły na sprawcy większego wrażenia.
Ale to nie wszystko. Kierowca był również poszukiwany listem gończym, bo zgodnie z wyrokiem innego sądu powinien na siedem lat trafić do więzienia. Teraz może tam spędzić nieco więcej czasu, bo za niestosowanie się do postanowień sądu grozi kara kolejnych 5 lat za kratami. A na razie dostał mandat w wysokości 1500 złotych.
Zapewne sąd po raz piąty nałoży swój zakaz, ale czy to cokolwiek zmieni? Czy nasze przepisy są dobrze skonstruowane i poprawiają bezpieczeństwo? Prosimy o udzielenie odpowiedzi w sondzie.
Komentarze