Stworzone przez niego malowidło najlepiej zobaczyć samemu, ale gdyby komuś się nie chciało, to musi mu wystarczyć opis twórcy: – To ptak będący zwycięskim superbohaterem, bo przecież superbohaterom poświęcona jest impreza, która wróciła do Bytomia – mówi Raspazjan. Ważnym elementem murala jest też przewrócony komin. – To metafora dla zmieniającego się Śląska, a zwłaszcza Bytomia, najbardziej dotkniętego poprzemysłowymi problemami, który musi znaleźć swoją nową tożsamość, przetransformować się.
Artysta tworzył obraz niemal tydzień, korzystając z farb dostarczonych przez sponsorującą całe przedsięwzięcie firmę Kabe. Jak twierdzi, najtrudniejsze w malowaniu było przygotowanie szkicu i zachowanie odpowiednich proporcji poszczególnych elementów Gdy to się już udało, pozostało tylko naniesienie kolorów. Raspazjan debiutował jako twórca murali w połowie lat dziewięćdziesiątych. Jest laureatem nagrody Marszałka Województwa Śląskiego dla młodych twórców za działalność artystyczną „za osiągnięcia w dziedzinie muralu”.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz