Przewiduje to umowa, którą w miniony piątek podpisali prezes BSS Laura Klekocka oraz dyrektor MOPR Jacek Kudzior. Stało się to podczas spotkania z udziałem władz Bytomia, prezesów tutejszych spółdzielni, przedsiębiorców oraz innych zaproszonych gości. Oprawę muzyczną zapewniał Marek „Makaron” Motyka. Umowa inauguruje partnerstwo publiczno-prywatne i co ciekawe i jest pierwszym tego typu porozumieniem zawartym w naszym kraju. Warunki współpracy rodziły się podczas długich rozmów pomiędzy Klekocką, a Kudziorem, a więc przedstawicielami podmiotów zajmujących się podobnym problemem: pomaganiem ludziom, którzy z różnych przyczyn zagubili się w życiu. MOPR robi to jako jednostka gminna, mająca pięcioletnie BSS z kolei powstała jako stowarzyszenie skupiające osoby długotrwale bezrobotne i usunięte poza nawias społeczeństwa. Spółdzielnia ma imponujący dorobek. Trudno dziś zliczyć bytomian, których wsparła, dając nadzieję.
Umowa ma obowiązywać do końca roku 2020, a jeśli wszystko pójdzie dobrze w przyszłości można ją kontynuować. Obydwie strony traktujące się jako równoprawni partnerzy, chcą się kierować czterema zasadami: pomocniczości, suwerenności, efektywności oraz jawności. BSS i MOPR wspólnie spróbują przywrócić społeczeństwu osoby z niego wykluczone, planują ich zaktywizowanie zawodowe, a także postarają się, by wspólnoty i społeczności lokalne miały dobre warunki rozwoju. Poza tym porozumienie zakłada promocję wolontariatu jako drogi do samozatrudnienia i samorealizacji.
Sygnatariusze paktu zamierzają promować partnerstwo jako sposób rozwiązywania problemów społecznych, wspólnie jest przezwyciężać i usprawniać współdziałanie pomiędzy samorządem lokalnym, a spółdzielniami socjalnymi i przedsiębiorcami.
Komentarze