W toczącej się w stolicy Serbii i trwającej 10 imprezie wystartowało aż 800 zawodników z 38 krajów - stawili się wszyscy najlepsi i zarazem mający wielkie aspiracje. Wszystko odbywało się pod egidą International Mixed Martial Arts Federation (IMMAF), a więc największej i najbardziej prestiżowej organizacji zarządzającej amatorskim MMA.
Rekordowy dorobek
Polska wysłała 21 swoich walecznych reprezentantów, którzy należeli do najbardziej wyróżniających się uczestników mistrzostw. Dość powiedzieć, że 16 razy stawali oni na podium i to w różnych kategoriach wiekowych. To imponujący, a zarazem rekordowy dorobek w historii startów biało-czerwonych w imprezach międzynarodowych MMA.
Stowarzyszenie MMA Polska wyłaniające zawodników, którzy pojechali do Belgradu wysłało powołania także czterem utalentowanym i mającym już na koncie spore, nie tylko krajowe sukcesy przedstawicielom liczących się w kraju bytomskich klubów. Z Shark Top Team otrzymali je Julia Głaz, Pola Raczyńska oraz Dominik Sitko. Z kolei z FC Bytom Nadia Plewińska. Trenerem naszych był Rafał Raczyński pracujący w pierwszym z tych klubów.
Spisali się świetnie
Co warte podkreślenia cała czwórka bytomian walczyła na tyle dobrze, że zapewniła sobie medale. Zdecydowanie najlepiej wypadła Julia Głaz, która w imponującym stylu sięgnęła po złoto w kategorii junior. Mistrzyni Europy mieszka wprawdzie w Tychach, ale na co dzień trenuje MMA w Bytomiu. Z kolei w gronie kadetów Pola Raczyńska wywalczyła medal srebrny, a Dominik Sitko wrócił z brązem w kategorii kadetów. Krążek z tego samego kruszcu zawisł na szyi kadetki Nadii Plewińskiej.
Trener Raczyński ocenił występ bytomian jako bardzo dobry. - Nasi zawodnicy spisali się świetnie, mocno przyczyniając się do tak dobrego rezultatu całej polskiej kadry - mówi.
Komentarze