Inicjatorami upamiętnienia w Bytomiu tragicznie zmarłego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego są: prezes Śląskiego Środowiska Wiernych Tradycji Łacińskiej i zarazem komendant Straży Miejskiej w Bytomiu Artur Paczyna, wybrany w 1989 roku na posła ziemi bytomskiej działacz „Solidarności” Zenon Pigoń oraz Krystyna Rokosz – prezes działającego w naszym mieście Stowarzyszenia Opiekuńczego im. św. Franciszka z Asyżu. Pierwszy raz napisali w tej sprawie w lutym 2011 roku do ówczesnych: prezydenta miasta i przewodniczącego Rady Miejskiej. Zaproponowali, aby nadać w Bytomiu jednej z ulic imię prezydenta RP profesora Lecha Kaczyńskiego. Do wniosku dołączyli sporo podpisów mieszkańców miasta, popierających taką ideę.
Teraz wniosek swój ponowili, wysyłając pismo do pełniącej funkcje organów gminy Haliny Biedy. Tym razem mają konkretną propozycję, której wprowadzenie – co podkreślają – nie wiązałoby się z żadnymi kosztami, ani uciążliwościami. Chodzi bowiem o nadanie imienia Kaczyńskiego nowo budowanemu rondu, które powstaje przy wlocie ul. Dąbrowa Miejska do ul. Strzelców Bytomskich. W tym miejscu budowany jest właśnie bytomski zjazd z autostrady, zaszła więc konieczność innej organizacji ruchu i usytuowania w tym miejscu ronda. „Ufamy, że w Pani Prezydent znajdziemy zrozumienie i pomoc, w godnym upamiętnieniu Naszego Prezydenta” – napisali sygnatariusze w liście do Haliny Biedy. – Sprawę nadania rondu nazwy będzie można podjąć dopiero późną jesienią, kiedy obiekt zostanie wybudowany i przekazany miastu – powiedziała nam Halina Bieda. – na razie rondo nie jest nawet własnością gminy. Ewentualną decyzję podejmie więc Rada Miejska, którą wybierzemy 16 września.
Komentarze