Należący do zlikwidowanej dawno temu kopalni Szombierki, przepiękny i niezwykle oryginalny szyb przez wiele lat stał i niszczał, a dodatkowo plądrowali go zbieracze złomu. Nie było pomysłu na jego ponowne wykorzystanie, a przede wszystkim nie było wiadomo, skąd wziąć na to pieniądze, dodajmy wielkie pieniądze. Wydawało się już nawet, że zabytkowa budowla z czasem się zawali i po niemal stu latach zniknie z krajobrazu Bytomia, w który tak pomysłowo została wkomponowana. Kto nie wierzy, niech się przejdzie ulicami Dworcową lub Powstańców Warszawskich w stronę dworca i zobaczy, co widać w oddali. To nie przypadek, że szyb zamyka widok na obydwu osiach.
Serce wieży zabiło
Chcących ratować Krystynę i zwracających uwagę na jej powolny upadek nie brakowało. Interweniowały władze naszego miasta, na Facebooku powstała specjalna strona poświęcona szybowi, mocno przypominał o nim słynny bytomski architekt i właściciel pracowni Medusa Group Przemo Łukasik. Parę temu zorganizował on szeroko zauważony happening, podczas którego stworzono ciekawą instalację artystyczną. Oto na szczycie szybu pojawiło się światło i wybrzmiał dźwięk bijącego serca. Krystyna przypomniała o sobie, a w zasadzie wzywała pomocy.
Ciągle jednak czekaliśmy na konkretne działania i przede wszystkim pieniądze. Te pojawiły się przed dwoma laty, kiedy obiekt kupiła firma Multi Polymers. Co ważne pozyskała ona wynoszące 15,5 miliona złotych unijne dofinansowanie na remont szybu i nadanie mu nowych funkcji. Te wraz z bardzo interesującą i dającą szansę na powodzenia przedsięwzięcia koncepcją przebudowy przed rokiem zaprezentowali architekci z Medusa Group.
Teraz poszliśmy jeszcze jeden krok naprzód. Właściciel zabytkowej budowli dostał pozwolenie Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków na prowadzenie prac konserwatorskich oraz robót budowlanych przy Krystynie. – Uzyskanie pozwolenia na budowę, to jedno z najważniejszych działań na tym etapie przedsięwzięcia. Obecnie Medusa Group pracuje nad projektem technicznym i wykonawczym. Gdy tylko je otrzymamy, będziemy ruszać z robotami – tłumaczy Daniel Draguła, z działu technicznej obsługi obiektów i zarządzania projektami firmy Multi Polymers.
Specjaliści od antykorozji
Konkretów jest więcej. Wiadomo, że roboty budowlane rozpoczną się w czerwcu. Jak informuje Draguła poprowadzą je specjalistyczne firmy zajmujące się nie tylko kwestiami budowlanymi, ale także znające się na zabezpieczaniu konstrukcji, rozbiórkach oraz potrafiące stosować zaawansowane technologie antykorozyjne.
Przypomnijmy, że Medusa Group zaproponowała zmianę zasad użytkowania Szybu Krystyna oraz jego rozbudowę o na nowo zaprojektowaną część usytuowaną w rejonie nadszybia. Zagospodarowane będą także dwa poziomy oraz dach obiektu. Tym samym powstanie miejsce na wygodną przestrzeń dla najemców, salę konferencyjną, taras widokowy oraz infrastrukturę towarzyszącą. Architekci zaproponowali też, by zastosować materiały przypominające wyglądem te pierwotne. Efekt powinien być zatem imponujący i taki też zapowiadają wizualizacje komputerowe.
Przywrócą dawny blask
Koncepcję prócz Przemo Łukasika stworzyli: Łukasz Zagała, Piotr Dzidek, Bartosz Jankowiak, Grzegorz Komraus, Piotr Kurzbauer, Dawid Sulima, Radosław Radziecki, Krzysztof Dębowski, Marek Bojda, Sylwia Wawrzyczek, Konrad Karczewicz, Adrianna Skorupka i Seweryn Wróblewski. "Z radością informujemy, że inwestycja dotycząca rewitalizacji zabytkowego Szybu Krystyna w Bytomiu osiągnęła kolejny ważny etap.Uzyskaliśmy kluczowe decyzje: ostateczną decyzję o pozwoleniu na prowadzenie prac konserwatorskich przy zabytku wpisanym do rejestru zabytków, ostateczną decyzję o pozwoleniu na prowadzenie robót budowlanych przy zabytkach wpisanych do rejestru zabytków, ostateczną decyzję o pozwoleniu na budowę. Tym samym otwiera się droga do realizacji prac, które przywrócą dawny blask jednemu z najbardziej rozpoznawalnych symboli Bytomia i Górnego Śląska.Dziękujemy wszystkim zaangażowanym w ten proces:": - można przeczytać na Facebooku Medusy.
Wieże poprowadzą dialog
Przemo Łukasik podkreśla, że nowe przestrzenie zostaną zrealizowane w oparciu o konstrukcję szkieletową i w sposób pozwalający w przyszłości na dalszą swobodną rozbudowę budynku o kolejne etapy wskazane w koncepcji projektowej: – Planujemy oszklić wieżę szybową, uszczelnić i uzupełnić brakujące, wyszczerbione fragmenty ceglanej elewacji, tak aby nie pogłębiała się destrukcja tej śląskiej dominanty. U jej podstawy, niejako w jej wnętrzu, stanąć ma nieduży obiekt usługowy, który zaszczepić ma w niej nowe życie. Zagospodarowanie terenu wokoło, uporządkuje przestrzeń i sprzyjać będzie nowym aktywnościom – tłumaczy Łukasik.
Swego czasu zapowiadał on też, że przestrzeń pomiędzy Krystyną, a stojącym po sąsiedzku Szybem Ewa zostanie pusta, by obydwie panie mogły prowadzić ze sobą dialog. Zapewne o górniczej przeszłości Szombierek.
Komentarze