45 lat po katastrofie wciąż o niej pamiętamy

 Uroczystości upamiętniające górników, którzy 45 lat temu zginęli pod ziemią w kopalni Dymitrow zorganizowano w miniony czwartek.

  • Data:
  • Autor: Tomasz Nowak
  • Artykuł był oglądany 562 razy
Autor zdjęcia: bytom.pl

Jeden z najbardziej tragicznych wypadków w polskim górnictwie wydarzył się 10 października 1979 roku w Bytomiu. W wyniku wybuchu pyłu węglowego na poziomie 774 m. śmierć poniosło 34 górników. O tym dramacie przypomina tablica stojąca na terenie zlikwidowanej już kopalni. Umieszczono na niej imiona i nazwiska wszystkich ofiar, a samą tablicę z inicjatywy ówczesnej załogi odsłonięto w Barbórkę 1980 roku. Właśnie pod nią odbyła się wspomniana uroczystość.

 Kwiaty pod tablicą złożyli między innymi zastępca prezydenta Bytomia Michał Bieda, reprezentanci Spółki Restrukturyzacji Kopalń, a także katowickiego Wyższego Urzędu Górniczego. Nie zabrakło poza tym pocztów sztandarowych, działaczy związkowych, górników oraz ratowników z bytomskiej Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego.

Przypomnijmy, że nieco ponad 3 lata po katastrofie z 1979 doszło do kolejnej. W nocy z 28 na 29 listopada 1982 roku pył węglowy ponownie eksplodował pod ziemią w kopalni Dymitrow. Zginęło 18 osób. Wśród nich było 17 ratowników górniczych oraz lekarz.

Ocena: 2,60
Liczba ocen: 5
Oceń ten wpis

Komentarze

  • Jolanta kojzar
    W tym sttasznym wypadku zginal möj wujek.
    Trudno o tym nie pamietac.byl ratownikiem

Partnerzy