Budynek ten przed dwoma laty przeszedł kompleksową termomodernizację wykonaną przez Bytomskie Mieszkania. Teraz odnawiane są wnętrza i właśnie tym zajmują się wolontariusze Fundacji Habitat for Humanity Poland. - Została już zamontowana instalacja elektryczna. Teraz zabieramy się za ściany, kładzenie płyt gipsowo-kartonowych, a na koniec: malowanie. W kolejnym etapie będziemy kłaść podłogi i wyposażać lokale - mówi Mateusz Piegza, dyrektor oddziału Habitat for Humanity Poland na Śląsku. Całkowity, wynoszący 850 tysięcy złotych pokrywa Fundacja.
Zaczęli w kwietniu
Wszystko zaczęło się w kwietniu, kiedy grupa wolontariuszy z USA oraz Wielkiej Brytanii korzystając ze wsparcia budowlańców zabrała się za roboty przygotowawcze w budynku przy Piekarskiej 40. Usunęli stare tynki i wywieźli gruz. - W budynku wykonane zostały prace ogólnobudowlane m.in. posadzki w piwnicy. Obecnie trwają prace przy instalacji elektrycznej, wodno-kanalizacyjnej oraz prace remontowe związane z wykańczaniem lokali pod zasiedlenie – tłumaczy Magdalena Górak, zastępczyni prezydenta Bytomia. – Zgodnie z umową remont ma się zakończyć do 31 grudnia tego roku. Zasiedlenie budynku będzie możliwe po zakończeniu wszelkich formalności związanych z odbiorem końcowym prac remontowych. Przewidujemy je na początek przyszłego roku.
O tym, że działania Fundacji dają miastu wymierne korzyści przekonany jest prezydent Bytomia, Mariusz Wołosz: - To doskonały przykład współpracy miasta z organizacjami pozarządowymi. Bardzo cieszą nas takie inicjatywy, bo są oparte przede wszystkim na misji społecznej i trosce o drugiego człowieka. Wykorzystujemy każdą możliwość, aby poprawić sytuację mieszkaniową w Bytomiu. Współpraca z Habitat for Humanity Poland to bez wątpienia jedna z ciekawszych form realizacji inwestycji mieszkaniowych, jakie realizujemy.
Już pokazali, co potrafią
Mateusz Piegza dodaje z kolei: - Wolontariat z biznesem to jeden z filarów naszej działalności. Dzięki zaangażowaniu pracowników firm nie musimy zlecać drobnych, a kosztownych usług. Wolontariat pracowniczy z jednej strony pokazuje, z jakimi problemami borykają się ludzie, a z drugiej demonstruje siłę wspólnoty i wspólnego działania.
Habitat for Humanity już pokazało w naszym mieście, co potrafi. Przypomnijmy, że wolontariusze mają na koncie remont Ośrodka Interwencji Kryzysowej oraz mieszkań przy ul. Jaronia i Królowej Jadwigi w Rozbarku. Niebawem natomiast razem z BM Fundacja przeprowadzi adaptację dwukondygnacyjnego budynku dawnej pralni położonego w Kolonii Zgorzelec. - Fundacja uzyskała pozwolenie na prowadzenie robót przy zabytku od Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach. Wkrótce zostanie złożony wniosek o pozwolenie na budowę – tłumaczy Barbara Rak, dyrektorka BM.
Chcemy podzielić się dobrem
Jednym z wolontariuszy pracujących przy Piekarskiej jest Tom. Zapytaliśmy go, dlaczego zdecydował się na przyjazd do Bytomia: - Jestem tu wraz z innymi, by pomóc mieszkańcom miasta, pomóc rodzinom bytomskim. Działając w Habitat for Humanity chcemy dzielić się dobrem. Wśród nas są najlepsi fachowcy budowlani, osoby doskonale znające się na tym, co tu robimy: kładziemy płyty gipsowo-kartonowe, szlifujemy ściany i przygotowujemy je do malowania, a poza tym wykonujemy inne roboty budowlane. Razem chcemy te nasze umiejętności spożytkować na rzecz innych. Pytają nas: czemu nie pojechaliście w czasie wolnym na wakacje, czemu nie odpoczywacie? Odpowiadam, że wolontariat to świetna idea, a my chcemy być jej częścią. Poza tym my tu nie tylko pracujemy, ale też miło spędzamy czas. Poznajemy fajnych ludzi, poznajemy waszą kulturę, próbujemy smacznego polskiego jedzenia. Do tego wyjeżdżamy na interesujące wycieczki. Ostatnio byliśmy w Krakowie, który zrobił na mnie wielkie wrażenie. Bardzo dobrze się czuję w Bytomiu i uważam, że praca na rzecz innych i wypoczywanie, to świetne połączenie.
Komentarze