Kroszonkarze znowu dali popis

Koraliki, cekiny, suszone kwiatki, papier, nici, wosk, koronka, sitowie, farba oraz ziarenka - między innymi takie materiały wykorzystali do ozdobienia kurzych, gęsich i strusich jajek uczestnicy konkursu "Górnośląskie kroszonki 2025". Jego 35. edycję zorganizowało Muzeum Górnośląskie.  

  • Data:
  • Autor: Tomasz Nowak
Autor zdjęcia: bytom.pl

Wszystkie 232 jajka zgłoszone na konkurs można do końca kwietnia podziwiać na wystawie mającej miejsce w bytomskiej placówce. I wyraz 'podziwiać" nie został tu użyty przypadkowo. Kroszonkarze znowu bowiem dali popis i pokazali, że umiejętności oraz pomysłowości im nie brakuje. Nie tylko zresztą tego, bo i cierpliwość była im potrzebna. Wszak niektóre z prac mozolnie przygotowywali już od Bożego Narodzenia. 

- Ku radości jury najwięcej kroszonek zostało zgłoszonych w kategorii rytowniczej, czyli w technice klasycznej - tradycyjnej, która wymaga bardzo dużych umiejętności, precyzji i cierpliwości - mówi Anna Grabińska-Szczęśniak, przewodnicząca komisji konkursowej i kuratorka wystawy.

Kropki i przecinki

Dodaje też: - Większość kroszonkarzy trzyma się wzorów charakterystycznych dla danej techniki. Jajka drapane zdobione są najczęściej w delikatne motywy roślinne lub solarne. W technicebatikowej pojawią się wielokolorowe wzory geometryczne. Z kolei te malowane woskiem, charakteryzują się ornamentem rozetowym składającym się z kropek i przecinków.  

 Technik zdobienia twórcy zastosowali bez liku. Do już wspomnianych trzeba dodać jajka malowane farbami akrylowymi, wytrawiane kwasem, owinięte rdzeniem sitowia, ozdobione kolorowymi nićmi, koralikami, czy suchymi kwiatkami. Ale są też te robiące wielkie wrażenie jajka ażurowe. Jednakże przebojem tegorocznym okazały się jajka strusie zdobione motywami zwierząt i wykonane tradycyjną techniką drapaną.Pojawiły się też techniki nowatorskie. 

Mistrzowie techniki rytowniczej

 Zanim przygotowano wystawę, ogłoszono wyniki konkursu. I tak wśród twórców stosujących technikę rytowniczą na największe uznanie zasłużyła Magdalena Czekała, zaś Klaudia Swoboda w tej samej kategorii odebrała nagrodę ufundowaną przez Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię. Na drugim miejscu sklasyfikowano Joachima Orłowskiego, a na trzecim Szymona Dylusa. Wyróżnienia powędrowały do Małgorzaty Dróżdż (nagroda dyrektora Teatru Rozrywki), Magdaleny Kramarczyk (nagroda wojewody śląskiego i Kolei Śląskich), a także Reginy Morcinek.

Za debiut jury postanowiło uhonorować Pawła Materzoka oraz Katarzynę Fabiańczyk. Nagrodę dyrektora Muzeum Górnośląskiego przyznano Katarzynie Gembalczyk. Andrzej Szmigielok rozbił bank, bo cieszył się z nagród marszałka województwa śląskiego, prezydenta Bytomia, Parku Śląskiego, Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej, dyrektora Muzeum Górnośląski Park Etnograficzny, Opery Śląskiej oraz Piekarni-Cukierni Kwapisz. W gronie laureatów znalazł się też Adam Lasota nagrodzony przez Regionalny Instytutu Kultury im. Wojciecha Korfantego oraz GZM, zaś Julia Fiegler odebrała nagrodę Teatru Śląskiego.

Mistrzowie innych technik

Wśród konkursowiczów stosujących technikę malowania woskiem wygrała Teresa Drapała, która wyprzedziła Danutę Skrodzką i Gabrielę Krecht. Z wyróżnienia cieszyli się natomiast Joachim Orłowski, Izabella Terlecka-Synowiec (nagroda Muzeum Górnośląski Park Etnograficzny).

W kategorii "Inne techniki tradycyjne" Joanna Michalik dostała nagrodę Ligi Kobiet Nieobojętnych i Teatru Śląskiego. Nagrodą trzeciego stopnia przypadła w udziale Oldze Piasecznej i Ignacemu Magierze, a wyróżnienie Joachimowi Orłowskiemu.

I wreszcie w kategorii "Techniki nowatorskie" najlepiej ocenieni zostali wspominany już kilka razy Joachim Orłowski (nagroda GZM) i Barbara Berdyczko (nagroda Teatru Śląskiego). Nagroda publiczności dla Ewy Gawendy, a senator Halina Bieda nagrodziła Aleksandrę Mrok-Rutkowską.

Ocena: 5,00
Liczba ocen: 1
Oceń ten wpis

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu, dodaj pierwszy komentarz.

Partnerzy